aaa4
Nowy forumowicz
Dołączył: 01 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:12, 11 Gru 2017 |
|
|
zukanie plebanii księdza Zygmunta nic nie dało - żadnych śladów krwi czy walki Śledztwo umorzono z braku dowodów; chociaż Bronka klęła się na Boga, że jej córkę zabił Owczarek. Być może nie dopełniono wszystkich czynności śledczych; możliwe również, iż to ówczesna sytuacja polityczna uniemożliwiła rozwikłanie tej zagadki? Panował stan wojenny. Wszelkie przesłuchiwanie, oskarżanie czy jakiekolwiek niepokojenie księży ze strony władz - było jednoznacznie odbierane przez ludzi jako przejaw walki politycznej i groziło niepokojami społecznymi, a tego bano się jak ognia. Fakt pozostaje faktem zginęła młoda, 23 - letnia dziewczyna i nikt już nie wróci jej życia.
W opisanej przeze mnie historii nie ma zwycięzców i pokonanych, choć zmagania ludzkie były długie i bolesne. Wszyscy są ofiarami. Zosia nie żyje. Jej matce do biedy doszła rozpacz i wyrzuty sumienia. A ksiądz Owczarek? Popadł w totalny alkoholizm i stracił swoją ostatnią parafię. Po kilku latach leczenia, biskup zrobił go rezydentem, a więc praktycznie zdegradował do roli wikariusza. Dziś jest podobno bardzo schorowanym człowiekiem.
Dzieci państwa Kowalów podrosły, pożeniły się i powychodziły za mąż. Z wyjątkiem najmłodszego - wszystkie wyfrunęły z rodzinnego domu. „Owoc grzechu” Zosi i Zygmunta - Marek - mieszka w Kielcach i uczy się w technikum. Wychowała go babcia. Chłopak twierdzi, że nigdy nie przestąpi progu kościoła. Raz tylko pojechał do ojca, ale ten... nie chciał z nim rozmawiać. Do niedawna przysyłał jednak na jego nazwisko (po matce) symboliczne alimenty.
Taki to pokrętny scenariusz napisało manicure natolin życie. Losy kilku osób naznaczyło piętno kościelnego celibatu i niezaspokojonych pragnień kapłana. Kolejny raz natura upomniała się o swoje, lecz w zetknięciu z fałszem i obłudą wydumanych praw i zakazów - mogli ucierpieć tylko niewinni ludzie, którzy próbowali żyć w świecie... stworzonym przez innych ludzi.
W powyższym tekście - na wyraźną prośbę państwa Kowalów - zmieniłem niektóre dane, w tym nazwisko księdza Zygmunta, pod którego adresem wysunięto przypuszczenie, iż mógł dokonać zabójstwa. Pani Bronisława - po tym co przeszła - pragnie już tylko świętego spokoju, bo na sprawiedliwość ludzką przestała liczyć. Całą tę historię zdecydowała się opowiedzieć - jak twierdzi - „ku przestrodze”.
ZAKOŃCZENIE
To tylko nieliczne, wybrane przeze mnie historie. Każdy ksiądz mógłby dopisać do nich całą listę podobnych zdarzeń - dramatów, komedii, horrorów, erotyków - z własnego i sąsiednich podwórek. Zawiódłbym się, gdybyście Państwo potraktowali to, co napisałem w kategorii smaczków; takich - fajnych, ciekawych kawałków. Nie róbcie tego? Za każdą z powyższych opowieści kryje się prawdziwy, ludzki dramat! Jeśli komuś nie pasuje mój - być może czasami zbyt frywolny styl, nic na to nie poradzę - inaczej pisać nie potrafię, nawet o tak poważnych sprawach. Ta książka odniesie swój skutek, jeśli uwrażliwi Was na poruszone w niej problemy, jeśli dostrzeżecie autentyczną ludzką krzywdę, która - jak już wspomniałem - nie jest marginesem w życiu naszego katolickiego społeczeństwa. Na uwagę zasługuje zwłaszcza fakt, iż prawie nikt do tej pory nie podnosił na forum publicznym podobnych spraw i problemów; co więcej - były one i są nadal skutecznie tuszowane! A teraz parę słów o mnie i o moich planach na przyszłość.
W walce o nowy, lepszy Kościół nie jestem omanicure natolintniony. Stowar
Post został pochwalony 0 razy
|
|